czwartek, 21 marca 2013

ZAMEK Z TEKTURY

Właściwie nikt nie myślał o tym, żeby nasz zamek z tektury wystawić jako pracę konkursową. Po prostu synek był tak zafascynowany starym serialem "Pan Samochodzik i templariusze" oraz świeżo po lekturze wszystkich tomów z serii "Harry Potter", że kwestia zbudowania zamku z tektury do zabaw figurkami była wręcz oczywista (choć przez jakiś czas odkładana z uwagi na inne zajęcia).

W końcu, na przełomie lutego i marca wzięliśmy się do pracy. Potrzebnych było kilka tekturowych pudełek, rurki po papierowych ręcznikach i inne drobiazgi, które akurat wpadły nam w ręce podczas budowania zamku.

Wszystko oklejaliśmy papierową taśmą samoprzylepną (nie używając żadnych metalowych łączników). Od samego początku chodziło o to, aby zamek był bardzo solidnie sklejony - tak, by mógł później pełnić rolę dość intensywnie eksploatowanej zabawki i by wyszedł bez szwanku po ataku rycerzy zakonnych, czy też dla odmiany armii śmierciożerców (w zależności od tego, w co akurat danego dnia synek się bawił).

Traf chciał, że zaraz po zbudowaniu zamku dowiedzieliśmy się o konkursie dla rodziców i dzieci pt. "Drugie życie surowców wtórnych", więc chętnie wzięliśmy w nim udział. Rezultat przeszedł nasze oczekiwania, bo zamek zdobył I nagrodę, dzięki czemu teraz synek może nie tylko bawić się zamkiem, ale również pograć w grę planszową "Bob Budowniczy". :)