niedziela, 9 lutego 2014

BALTAZAR GĄBKA - seria książek dobrych, ale...

Oczywiście zaczęło się od obejrzenia kilku odcinków bajki z serii "Porwanie Baltazara Gąbki", a skończyło się na przeczytaniu książki, a właściwie książek, bo przeczytaliśmy całą serię. :))

Wyprawa ratunkowa pod wodzą Smoka Wawelskiego wyrusza do Krainy Deszczowców aby odnaleźć wybitnego naukowca, Baltazara Gąbki. W niebezpiecznej podróży towarzyszą mu kucharz Bartłomiej Bartolini i medyk Doktor Koyot ...a w ślad za nimi podąża SZPIEG z Krainy Deszczowców, tajemniczy Don Pedro :)) Zabawne przygody bohaterów bawią i śmieszą zarówno dzieci jak i ich rodziców. 

Książki czytaliśmy w starszej (oryginalnej) wersji, ale tylko okładki były już nieco nadgryzione "zębem czasu". Za to dokupiliśmy zupełnie nowe figurki kolekcjonerskie postaci z bajki, dzięki czemu synek mógł odgrywać własną wersję przygód Smoka i jego przyjaciół.

Dwa pierwsze tomy, czyli "Porwanie Baltazara Gąbki" i "Misja profesora Gąbki" są znakomite i zaciekawią chyba każde dziecko. Natomiast trzeci tom - "Gąbka i latające talerze", jest trochę mizerną kontynuacją, jakby "wybitą z rytmu", pisaną zupełnie odmiennym stylem, a niektóre rozdziały wydają się przydługie. Wstawki poezji i czasami monotonne dialogi trzeciej części serii, nie zachęcają do lektury z dzieckiem, ale już samych dorosłych mogą bawić specyficznym humorem. Trzeci tom  jest więc przeznaczony raczej dla starszych, i to tych, którzy pamiętają koniec lat 70. ubiegłego wieku. Podsumowując - z pewnością warto przeczytać małemu dziecku "Porwanie Baltazara Gąbki" i "Misję profesora Gąbki", natomiast "Gąbkę i latające talerze" lepiej pozostawić, aż sam po nią kiedyś sięgnie.  :P






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz